TOP 10 Industriady 2016

Autor:
Basia
Data publikacji:
23 Maj 2017
Odsłuchaj tekst

Industriada, czyli święto Szlaku Zabytków Techniki, za nami. Nie pozostaje nic innego czekać na kolejną edycję i wspominać to, co było najlepsze w tegorocznym wydarzeniu. Zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć z Industriady 2016. Warto!

 

Zanim rozpoczęła się właściwa Industriada, 10 czerwca, odbył się jej Rozruch. Impreza odbyła się m. in. w Galerii Elektrownia w Czeladzi. Kulminacją przedindustriadowego wieczoru był niezwykły spektakl, wykonany przez niemiecki Theater Titanick. "Symfonia hutnicza" to widowisko zrealizowane z rozmachem i wyobraźnią. W jedynych w swoim rodzaju industrialnych przestrzeniach historia opowiedziana przez aktorów przywodziła na myśl historię Śląska. Był ogień, buchający niczym z hutniczego pieca, były dźwieki, wybuchy, ostre brzmienia, przypominające odgłosy pracujących zakładów. Kto nie był, niech żałuje!

 

 

11 czerwca industriadowe imprezy odbywały się już w całym województwie śląskim. Połączyła 44 zabytki techniki w 27 miastach regionu. Choćby z powodu niespotykanej nigdzie indziej skali, warto się wydarzeniu bliżej przyjrzeć. Co więc przyciągnęło 90 tysięcy osób do udziału w Industriadzie 2016? Poniżej tylko kilka z ok. 400 odbywających się tego dnia wydarzeń i eventów.

 

Zabrze - inauguracja kolejnej industrialnej atrakcji 

Zabrze od lat promuje się mianem "miasta turystyki industrialnej". W trakcie Industriady uroczyście otworzono kolejną przemysłową atrakcę, tym razem skierowaną do najmłodszych turystów. Park 12C to podziemna i naziemna strefa pełna atrakcji. W strefie podziemnej zobaczyć można działające maszyny górnicze i przejechać się górniczą kolejką szynową typu Karlik. W części naziemnej dzieci mogą się bawić w Bajtel Grubie.

Katowice - Fabryka Porcelany

Własnoręczne wypalanie filiżanek, escape room, zwiedzanie dawnej fabryki z jej byłym pracownikiem i wiele innych atrakcji czekało na uczestników INDUSTRIADY w Fabryce Porcelany w Katowicach. Po całodniowym spotkaniu z legendą uczestnikom pomogli wrócić do współczesności DJ-e i DJ-ki ze Śląska grając w niesamowitej, industrialnej przestrzeni muzykę elektroniczną. Moc Gieschego była z nami!

Chorzów - Huta Królewska

"Jaram się" - widowisko taneczne przygotowane przez Teatr Śląski było hitem Święta Szlaku w chorzowskiej Hucie Królewskiej. „Jaram się” to projekt-reportaż Rafała Urbackiego o przemianach hutnictwa w regionie. Punktem wyjścia działań jest historia opowiedziana przez byłego hutnika, dotycząca roboczych ubrań, które po pracy musiały być natychmiast namaczane w wodzie, by nie zesztywniały jak rzeźby od działania soli mineralnych, które wraz z potem codziennie tracili pracownicy hut. Projekt ten będzie starał się językiem choreografii, filmu (Anu Czerwiński) i muzyki elektronicznej na żywo (Michał Wajdzik) opowiedzieć o zapomnianym nieco dziedzictwie hutniczym Śląska, czerpiąc głównie z doświadczenia pracowników, ich rodzin i legend powstałych wokół tego zawodu. 

 

 Katowice - Nikiszowiec

Rodzinne budowanie makiety Nikiszowca, gry miejskie, warsztaty, pokazy, quizy, koncerty, a do tego spacer "Nie z tej ziemi". Na Nikiszowcy, jak co roku, działo się naprawdę wiele!

 

Gliwice - Fabryka Drutu

 Fabryka Drutu jest tegoroczną industriadową debiutantką, był to jednak debiut w wielkim stylu! Przedstawienie "August Wilhelm Hegenscheidt. Portret wielkiego śląskiego przemysłowca" zgromadziło sporą widownię. Widowisko inspirowane życiem i działalnością zawodową Augusta Wilhelma Hegenscheidta, założyciela fabryki drutu w Gliwicach, zostało wyreżyserowany na podstawie danych biograficznych, materiałów muzealnych i archiwalnych, dotyczących tego jakże ważnego dla rozwoju Śląska przemysłowca. Dodatkowo fakty z życia Augusta Hegenscheidta na potrzeby sztuki zostały wzbogacone elementami legendy i fikcji. Hegenscheidt był człowiekiem bardzo religijnym, uczciwym, wymagającym punktualności, rzetelności i czystości. Jako pierwszy na Śląsku założył dla swoich pracowników Kasę Chorych oraz Kasę Wsparcia Inwalidów, Wdów i Sierot. Znany był również z filantropii – ufundował Szkołę Przemysłową (dziś V LO), szkołę przy ul. Jana Śliwki (dawniej Hegenscheidt Strasse), stadiony, korty tenisowe i łaźnie.

 

Chorzów - Szyb Prezydent

Brachistochrona, Mała Karuzela, Składanie twarzy, Wędrujące Koło - eksperymenty z Ogrodu Doświadczeń Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie czekałyna chętnych pod Szybem Prezydent w Chorzowie. Do tego pokazy filmów krótkometrażowych, warsztaty, wystawy i gra terenowa.  Idealne miejsce do złapania oddechu po zaliczeniu wszystkich atrakcji stanowiła pełna leżaków Fajrant Zona. Dodatkową atrakcję stanowiła zawieszona na jednym z przęseł Szybu Prezydent huśtawka. 

Częstochowa - Muzeum Historii Kolei

Muzeum posiada pulpit sterowniczy, który pozwala częściowo poczuć się jak maszynista prowadzący pociąg i tak właśnie poczuli się uczestnicy INDUSTRIADY w Muzeum Historii Kolei w Częstochowie. Na chętnych czekały równiez m.in. warsztaty projektowo podróżnicze z Wzorro Design czy INDUSTRALLY - całkiem niepoważny rajd śladami zabytków techniki.

Świętochłowice - Wieże KWK Polska

INDUSTRIADA w Świętochłowicach rozpoczęła się koncertem górniczej orkiestry dętej, a zakończyła podświetleniem wież oraz pokazem sztucznych ogni. W międzyczasie pasjonaci techniki i przemysłu zwiedzali na rowerach Świętochłowice śladem Donnersmarcków. „Miłość z familoka, czyli dwa serca bijące w rytm piosenek ABBY – blank po ślonsku” to z kolei spektakl muzyczno-teatralny opowiadający o historii miłości Zofii i Pyjtra. Płaszczyzna teatralna wzbogacona jest muzycznymi aranżacjami piosenek zespołu ABBA z niekonwencjonalnymi tekstami śląskimi, które napisał Adrian Nastula. Poza tym można było wziąć udział w śląskich animacjach, warsztatacz czy pokazach.

 

 

Katowice - wielki finał

Wielki finał Industriady odbył się na terenie katowickiej Strefy Kultury, przy zabudowaniach Muzeum Śląskiego. Koncert „Rasa. Pieśni antracytu” był opowieścią o duchu górnictwa, ponadnarodowej wspólnocie, wirtualnym państwie, ekonomicznych nomadach zapuszczających korzenie w miejscach, w których ziemia obfituje w czarne paliwo. Twórcy spektaklu dotarli do źródeł pamięci, zasad i siły witalnej górniczej wspólnoty z acałego świata, poszukiwali antracytu, którego złóż nigdy na Górnym Śląsku nie odnaleziono. Ślady wiodą zatem także daleko poza wpjewództwo śląskie - w rejony, gdzie echo pieśni antracytu - pierwotnego mitu lokalnie zniekształconego przez powojenne zmiany polityczne, społeczne i położenie geograficzne jest wciąż słyszalne.

 

Filmowe podsumowanie Industriady 2016:

Do zobaczenia za rok! Będziecie?

 

Wyświetlenia:  90