Wyszukiwarka
Liczba elementów: 37
Pierwsze wzmianki o wsi Pławniowice pochodzą z początków XIV w., zaś około połowy tego stulecia wymieniane jest nazwisko właściciela tutejszych ziem, Marcusa de Plawniowitz. W dokumentach królewskich Władysława Jagiełły znajdujemy wzmiankę o tutejszej warowni, obsadzonej przez polskie rycerstwo (jej pozostałości odkryto zresztą w latach 60-tych XX w.). Zmieniająca kilkakrotnie właścicieli posiadłość podupadła nieco po wojnie trzydziestoletniej. Lepsze czasy nadeszły dla Pławniowic w XVIII w., gdy w 1737 r. wieś kupiona została przez barona Franza Wolfganga von Stechov. Od rodu Stechovów, drogą dziedziczenia, tutejsze dobra w 1798 r. przeszły na własność pochodzącej z północnych Włoch rodziny Ballestremów, pozostając następnie w jej rękach przez półtora wieku. O ile pierwsza nowożytna budowla o charakterze pałacowym powstała w Pławniowicach w pierwszej połowie XVIII w., to istniejącą do dziś rezydencję wybudowano w latach 1882-85 z inicjatywy hrabiego Franciszka II Ballestrema, według projektu Konstantego Heidenreicha. Ballestremowie opuścili rezydencję w 1945 r., uciekając przed nadchodząca Armią Czerwoną. W pałacu przez pewien czas rezydował marszałek Iwan Koniew ze świtą. Podczas pobytu krasnoarmiejców, z dewastowanego obiektu, podobnie jak w innych tego rodzaju przypadkach, znikło cenne wyposażenie z kolekcjami porcelany i sreber. Rezydencja wzniesiona została w stylu neomanieryzmu niderlandzkiego z elementami neogotyckimi, charakterystycznymi dla eklektycznego, romantycznego historyzmu. Do kompleksu pałacowo-parkowego prócz pałacu z kaplicą należą także zabudowania folwarczne, oficyna ze stajnią i wozownią oraz park. Trójskrzydłowa, dwukondygnacyjna bryła pałacu wzniesiona została na planie litery „U”. Elewacje wykonane z cegły klinkierowej posiadają rozmaite zdobienia w postaci detali kamieniarskich. Wysokie, czterospadowe dachy budowli ozdobione są licznymi wieżyczkami, iglicami, pinaklami i lukarnami, zaś nad całością dominuje czworoboczna wieża z zegarem, przykryta wysokim dachem namiotowym. Znajdująca się w południowo-zachodnim skrzydle kaplica Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, była udostępniana wiernym jako kościół. W założonym w 1885 r. pałacowym parku o powierzchni ok. 2,4 ha rosło niegdyś kilkaset gatunków roślin. Także obecnie znajdują się tu interesujące, egzotyczne okazy drzew. Po wojnie, w pałacowym skrzydle z kaplicą znalazła miejsce parafia, zaś do pozostałej części przesiedlone zostały ze Lwowa siostry benedyktynki. Obecnie w pałacu funkcjonuje Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny diecezji gliwickiej. Dzięki gospodarzowi, ks. dr. Krystianowi Worbsowi, dokonano kapitalnego remontu obiektu, który służy także jako miejsce konferencji i koncertów.
Pierwsze wzmianki o wsi Pławniowice pochodzą z początków XIV w., zaś około połowy tego stulecia wymieniane jest nazwisko właściciela tutejszych ziem, Marcusa de Plawniowitz. W dokumentach królewskich Władysława Jagiełły znajdujemy wzmiankę o tutejszej warowni, obsadzonej przez polskie rycerstwo (jej pozostałości odkryto zresztą w latach 60-tych XX w.). Zmieniająca kilkakrotnie właścicieli posiadłość podupadła nieco po wojnie trzydziestoletniej. Lepsze czasy nadeszły dla Pławniowic w XVIII w., gdy w 1737 r. wieś kupiona została przez barona Franza Wolfganga von Stechov. Od rodu Stechovów, drogą dziedziczenia, tutejsze dobra w 1798 r. przeszły na własność pochodzącej z północnych Włoch rodziny Ballestremów, pozostając następnie w jej rękach przez półtora wieku. O ile pierwsza nowożytna budowla o charakterze pałacowym powstała w Pławniowicach w pierwszej połowie XVIII w., to istniejącą do dziś rezydencję wybudowano w latach 1882-85 z inicjatywy hrabiego Franciszka II Ballestrema, według projektu Konstantego Heidenreicha. Ballestremowie opuścili rezydencję w 1945 r., uciekając przed nadchodząca Armią Czerwoną. W pałacu przez pewien czas rezydował marszałek Iwan Koniew ze świtą. Podczas pobytu krasnoarmiejców, z dewastowanego obiektu, podobnie jak w innych tego rodzaju przypadkach, znikło cenne wyposażenie z kolekcjami porcelany i sreber. Rezydencja wzniesiona została w stylu neomanieryzmu niderlandzkiego z elementami neogotyckimi, charakterystycznymi dla eklektycznego, romantycznego historyzmu. Do kompleksu pałacowo-parkowego prócz pałacu z kaplicą należą także zabudowania folwarczne, oficyna ze stajnią i wozownią oraz park. Trójskrzydłowa, dwukondygnacyjna bryła pałacu wzniesiona została na planie litery „U”. Elewacje wykonane z cegły klinkierowej posiadają rozmaite zdobienia w postaci detali kamieniarskich. Wysokie, czterospadowe dachy budowli ozdobione są licznymi wieżyczkami, iglicami, pinaklami i lukarnami, zaś nad całością dominuje czworoboczna wieża z zegarem, przykryta wysokim dachem namiotowym. Znajdująca się w południowo-zachodnim skrzydle kaplica Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, była udostępniana wiernym jako kościół. W założonym w 1885 r. pałacowym parku o powierzchni ok. 2,4 ha rosło niegdyś kilkaset gatunków roślin. Także obecnie znajdują się tu interesujące, egzotyczne okazy drzew. Po wojnie, w pałacowym skrzydle z kaplicą znalazła miejsce parafia, zaś do pozostałej części przesiedlone zostały ze Lwowa siostry benedyktynki. Obecnie w pałacu funkcjonuje Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny diecezji gliwickiej. Dzięki gospodarzowi, ks. dr. Krystianowi Worbsowi, dokonano kapitalnego remontu obiektu, który służy także jako miejsce konferencji i koncertów.
Geopark zlokalizowany jest na południu województwa śląskiego - we wsi Glinka w gminie Ujsoły, na Żywiecczyźnie. Jest to niewielka, przygraniczna miejscowość, otoczona szczytami Beskidu Żywieckiego (m.in. Kotelnicy, Jaworzyny, Soliska i Magury). Geopark jest terenem rekreacyjno-wypoczynkowym, który powstał w rejonie dawnego kamieniołomu. Od 2011 roku okoliczne tereny przyciągają nie tylko malowniczymi, górskimi szlakami, ale też Geoparkiem z jego licznymi atrakcjami. Na zwolenników mocnych wrażeń czeka jeden z najdłuższych w Polsce zjazdów tyrolskich. Zjazd ma długość 220 metrów, a lina przeciągnięta jest nad 30-metrową przepaścią. Są tu również ścianki wspinaczkowe, wielofunkcyjny plac rekreacyjny i niezwykle atrakcyjne widokowo ścieżki spacerowe, wytyczone wokół korony kamieniołomu. Geopark Glinka jest ciągle rozbudowywany. Turystów z całej Polski ma przyciągnąć rozmach kolejnych inwestycji. Zaplanowana jest m.in. budowa oryginalnego basenu, o długości około 100 metrów i nieregularnym kształcie, z drewnianymi pomostami i kładkami. W zimie kąpielisko to, po otoczeniu specjalnymi bandami, ma służyć za lodowisko. Powstanie też piaszczysta plaża, ścianka wspinaczkowa, park linowy, plac zabaw, boisko do gry w boule (francuska gra w kule). Będzie też ścieżka zdrowia z przyrządami do ćwiczeń oraz punkt dydaktyczny dający możliwość zapoznania się z budową geologiczną regionu. Całość ma być wykonana z naturalnych surowców i dobrze wkomponowana w okoliczny krajobraz. Już teraz Geopark Glinka jest świetnym miejscem do organizacji imprez masowych.
Geopark zlokalizowany jest na południu województwa śląskiego - we wsi Glinka w gminie Ujsoły, na Żywiecczyźnie. Jest to niewielka, przygraniczna miejscowość, otoczona szczytami Beskidu Żywieckiego (m.in. Kotelnicy, Jaworzyny, Soliska i Magury). Geopark jest terenem rekreacyjno-wypoczynkowym, który powstał w rejonie dawnego kamieniołomu. Od 2011 roku okoliczne tereny przyciągają nie tylko malowniczymi, górskimi szlakami, ale też Geoparkiem z jego licznymi atrakcjami. Na zwolenników mocnych wrażeń czeka jeden z najdłuższych w Polsce zjazdów tyrolskich. Zjazd ma długość 220 metrów, a lina przeciągnięta jest nad 30-metrową przepaścią. Są tu również ścianki wspinaczkowe, wielofunkcyjny plac rekreacyjny i niezwykle atrakcyjne widokowo ścieżki spacerowe, wytyczone wokół korony kamieniołomu. Geopark Glinka jest ciągle rozbudowywany. Turystów z całej Polski ma przyciągnąć rozmach kolejnych inwestycji. Zaplanowana jest m.in. budowa oryginalnego basenu, o długości około 100 metrów i nieregularnym kształcie, z drewnianymi pomostami i kładkami. W zimie kąpielisko to, po otoczeniu specjalnymi bandami, ma służyć za lodowisko. Powstanie też piaszczysta plaża, ścianka wspinaczkowa, park linowy, plac zabaw, boisko do gry w boule (francuska gra w kule). Będzie też ścieżka zdrowia z przyrządami do ćwiczeń oraz punkt dydaktyczny dający możliwość zapoznania się z budową geologiczną regionu. Całość ma być wykonana z naturalnych surowców i dobrze wkomponowana w okoliczny krajobraz. Już teraz Geopark Glinka jest świetnym miejscem do organizacji imprez masowych.
Wyniosła kopa Pilska wznosi się wysoko nad pobliskimi dolinami, przewyższając je o 1000 metrów. Nazwa szczytu - według jednej z wersji - pochodzić ma od pijaństw urządzanych tu w minionych wiekach przez zbójników. W górnych partiach masywu, po obydwu stronach granicy utworzono rezerwaty przyrody. Chronią one m.in. górskie lasy świerkowe, stanowiące piętro górnego regla, ponad którymi rozciąga się piętro kosodrzewiny. Występuje tu szereg rzadkich oraz interesujących gatunków roślin. Wśród fauny warto wymienić duże drapieżne ssaki: wilka, rysia oraz pojawiającego się tu niedźwiedzia. Bogaty jest też świat ptaków. Znajdujący się po stronie słowackiej główny wierzchołek w czasach komunistycznych był z polskiej strony niedostępny, a próby wyjścia nań kończyły się często przesłuchaniami w strażnicy „zaprzyjaźnionego kraju demokracji ludowej”, a następnie całą procedurą deportacyjną. Także kilka lat po upadku komunizmu wycieczki przez „zieloną granicę” na szczyt były nielegalne. W drugiej połowie lat 90-tych powstało tutaj turystyczne przejście graniczne, zaś po wejściu obydwu krajów do strefy Schengen przez granicę można wędrować bez przeszkód, korzystając ze szlaków polskich i słowackich. Wspaniała panorama z Pilska obejmuje znaczny obszar Beskidów, a także Tatry oraz kilka wysokich pasm górskich leżących na obszarze Słowacji - m.in. Magurę Orawską, Góry Choczańskie oraz Małą Fatrę. Na głównym szczycie wierni z parafii w słowackiej miejscowości Mutne postawili krzyż, będący miejscem corocznych mszy, w których uczestniczą Polacy i Słowacy. Rejon Pilska dostępny jest kilkoma szlakami turystycznymi. Z polskiej strony wychodzi się na szczyt zazwyczaj z leżącej niedaleko Hali Miziowej z dwoma schroniskami, gdzie dotrzeć można z Korbielowa (2,5 g., szlak żółty) lub przełęczy Glinne (2 g., znaki czerwone Głównego Szlaku Beskidzkiego). Na polski wierzchołek Pilska czyli Górę Trzech Kopców prowadzą z Hali Miziowej dwa szlaki: czarny oraz żółty. Wejście nimi zajmuje ok. 45 min. Bardziej interesujący jest wariant znakowany żółto, prowadzący przez piękne tereny rezerwatu przyrody. Trasa prowadzi także obok krzyża upamiętniającego śmierć kaprala Mariana Basika. Ten młody żołnierz feralnego dnia 1 września 1939 r. patrolując rejon Pilska w wyniku pomyłki zastrzelony został przez swoich. Od Góry Trzech Kopców, po przekroczeniu granicy, na szczyt główny Pilska dochodzimy w kilka minut zielonym szlakiem. Inne trasy wejścia na szczyt wiodą poprowadzonym wzdłuż granicy szlakiem niebieskim. Można nim wejść na górę np. od strony przełęczy Glinne (2,5 g.), docierając na Górę Trzech Kopców, a stąd na szczyt. Wybierając się w masyw Pilska należy pamiętać, iż w czasie załamań pogody - mgły, burzy, czy podczas niskiej temperatury rejon ten należy do niebezpiecznych, szczególnie dla osób nieposiadających doświadczenia w górskich wędrówkach
Wyniosła kopa Pilska wznosi się wysoko nad pobliskimi dolinami, przewyższając je o 1000 metrów. Nazwa szczytu - według jednej z wersji - pochodzić ma od pijaństw urządzanych tu w minionych wiekach przez zbójników. W górnych partiach masywu, po obydwu stronach granicy utworzono rezerwaty przyrody. Chronią one m.in. górskie lasy świerkowe, stanowiące piętro górnego regla, ponad którymi rozciąga się piętro kosodrzewiny. Występuje tu szereg rzadkich oraz interesujących gatunków roślin. Wśród fauny warto wymienić duże drapieżne ssaki: wilka, rysia oraz pojawiającego się tu niedźwiedzia. Bogaty jest też świat ptaków. Znajdujący się po stronie słowackiej główny wierzchołek w czasach komunistycznych był z polskiej strony niedostępny, a próby wyjścia nań kończyły się często przesłuchaniami w strażnicy „zaprzyjaźnionego kraju demokracji ludowej”, a następnie całą procedurą deportacyjną. Także kilka lat po upadku komunizmu wycieczki przez „zieloną granicę” na szczyt były nielegalne. W drugiej połowie lat 90-tych powstało tutaj turystyczne przejście graniczne, zaś po wejściu obydwu krajów do strefy Schengen przez granicę można wędrować bez przeszkód, korzystając ze szlaków polskich i słowackich. Wspaniała panorama z Pilska obejmuje znaczny obszar Beskidów, a także Tatry oraz kilka wysokich pasm górskich leżących na obszarze Słowacji - m.in. Magurę Orawską, Góry Choczańskie oraz Małą Fatrę. Na głównym szczycie wierni z parafii w słowackiej miejscowości Mutne postawili krzyż, będący miejscem corocznych mszy, w których uczestniczą Polacy i Słowacy. Rejon Pilska dostępny jest kilkoma szlakami turystycznymi. Z polskiej strony wychodzi się na szczyt zazwyczaj z leżącej niedaleko Hali Miziowej z dwoma schroniskami, gdzie dotrzeć można z Korbielowa (2,5 g., szlak żółty) lub przełęczy Glinne (2 g., znaki czerwone Głównego Szlaku Beskidzkiego). Na polski wierzchołek Pilska czyli Górę Trzech Kopców prowadzą z Hali Miziowej dwa szlaki: czarny oraz żółty. Wejście nimi zajmuje ok. 45 min. Bardziej interesujący jest wariant znakowany żółto, prowadzący przez piękne tereny rezerwatu przyrody. Trasa prowadzi także obok krzyża upamiętniającego śmierć kaprala Mariana Basika. Ten młody żołnierz feralnego dnia 1 września 1939 r. patrolując rejon Pilska w wyniku pomyłki zastrzelony został przez swoich. Od Góry Trzech Kopców, po przekroczeniu granicy, na szczyt główny Pilska dochodzimy w kilka minut zielonym szlakiem. Inne trasy wejścia na szczyt wiodą poprowadzonym wzdłuż granicy szlakiem niebieskim. Można nim wejść na górę np. od strony przełęczy Glinne (2,5 g.), docierając na Górę Trzech Kopców, a stąd na szczyt. Wybierając się w masyw Pilska należy pamiętać, iż w czasie załamań pogody - mgły, burzy, czy podczas niskiej temperatury rejon ten należy do niebezpiecznych, szczególnie dla osób nieposiadających doświadczenia w górskich wędrówkach
Wyniosła kopa Pilska wznosi się wysoko nad pobliskimi dolinami, przewyższając je o 1000 metrów. Nazwa szczytu - według jednej z wersji - pochodzić ma od pijaństw urządzanych tu w minionych wiekach przez zbójników. W górnych partiach masywu, po obydwu stronach granicy utworzono rezerwaty przyrody. Chronią one m.in. górskie lasy świerkowe, stanowiące piętro górnego regla, ponad którymi rozciąga się piętro kosodrzewiny. Występuje tu szereg rzadkich oraz interesujących gatunków roślin. Wśród fauny warto wymienić duże drapieżne ssaki: wilka, rysia oraz pojawiającego się tu niedźwiedzia. Bogaty jest też świat ptaków. Znajdujący się po stronie słowackiej główny wierzchołek w czasach komunistycznych był z polskiej strony niedostępny, a próby wyjścia nań kończyły się często przesłuchaniami w strażnicy „zaprzyjaźnionego kraju demokracji ludowej”, a następnie całą procedurą deportacyjną. Także kilka lat po upadku komunizmu wycieczki przez „zieloną granicę” na szczyt były nielegalne. W drugiej połowie lat 90-tych powstało tutaj turystyczne przejście graniczne, zaś po wejściu obydwu krajów do strefy Schengen przez granicę można wędrować bez przeszkód, korzystając ze szlaków polskich i słowackich. Wspaniała panorama z Pilska obejmuje znaczny obszar Beskidów, a także Tatry oraz kilka wysokich pasm górskich leżących na obszarze Słowacji - m.in. Magurę Orawską, Góry Choczańskie oraz Małą Fatrę. Na głównym szczycie wierni z parafii w słowackiej miejscowości Mutne postawili krzyż, będący miejscem corocznych mszy, w których uczestniczą Polacy i Słowacy. Rejon Pilska dostępny jest kilkoma szlakami turystycznymi. Z polskiej strony wychodzi się na szczyt zazwyczaj z leżącej niedaleko Hali Miziowej z dwoma schroniskami, gdzie dotrzeć można z Korbielowa (2,5 g., szlak żółty) lub przełęczy Glinne (2 g., znaki czerwone Głównego Szlaku Beskidzkiego). Na polski wierzchołek Pilska czyli Górę Trzech Kopców prowadzą z Hali Miziowej dwa szlaki: czarny oraz żółty. Wejście nimi zajmuje ok. 45 min. Bardziej interesujący jest wariant znakowany żółto, prowadzący przez piękne tereny rezerwatu przyrody. Trasa prowadzi także obok krzyża upamiętniającego śmierć kaprala Mariana Basika. Ten młody żołnierz feralnego dnia 1 września 1939 r. patrolując rejon Pilska w wyniku pomyłki zastrzelony został przez swoich. Od Góry Trzech Kopców, po przekroczeniu granicy, na szczyt główny Pilska dochodzimy w kilka minut zielonym szlakiem. Inne trasy wejścia na szczyt wiodą poprowadzonym wzdłuż granicy szlakiem niebieskim. Można nim wejść na górę np. od strony przełęczy Glinne (2,5 g.), docierając na Górę Trzech Kopców, a stąd na szczyt. Wybierając się w masyw Pilska należy pamiętać, iż w czasie załamań pogody - mgły, burzy, czy podczas niskiej temperatury rejon ten należy do niebezpiecznych, szczególnie dla osób nieposiadających doświadczenia w górskich wędrówkach
Katedra św. Mikołaja stoi w centrum bielskiego Starego Miasta. Jednak jej początki wiążą się ściśle ze Starym Bielskiem, gdzie do połowy XV wieku funkcjonował najstarszy kościół parafii św. Mikołaja. Dopiero książę cieszyński Wacław I, po wybudowaniu w latach 1443-1447 gotyckiego kościoła w obecnym miejscu, przeniósł również siedzibę probostwa. W ten sposób św. Mikołaj, popularny w średniowieczu patron kupców, został opiekunem miasta nad Białą. W XVI wieku reformacja zdobyła w Bielsku wielu zwolenników. Dlatego główną świątynię w 1559 roku zamieniono na luterański zbór. Pozostał w rękach ewangelików do 1630 roku, kiedy to podczas nasilenia kontrreformacji katolicy odebrali go siłą. W 1682 roku kościół obrabowali węgierscy powstańcy, walczący z Habsburgami. Niestety, żołnierze nie poprzestali na rabunku – przed świątynią zamordowali proboszcza, księdza Krzysztofa Buriana. Świątynia wiele razy stawała w płomieniach. Kroniki zanotowały najdotkliwsze pożary z lat: 1659, 1750, 1808. Na szczęście parafia zawsze miała możnych protektorów, którymi byli kolejni właściciele bielskich dóbr. Wpierw więc Sunneghowie pomogli odbudować kościół w stylu barokowym, później Sułkowscy – w stylu barokowo-klasycystycznym. W latach 1908-1910 kościół przebudowano po raz kolejny, nadając mu kształt, który przetrwał do dnia dzisiejszego. Efektowną fasadę kościoła najłatwiej podziwiać z placu św. Mikołaja. Jest ona dziełem wiedeńskiego architekta, Leopolda Bauera, ucznia słynnego Otto Wagnera. Stworzył on klasycznie neoromański portal główny. Nad nim wznosi się wysoka na 61 metrów wieża, nawiązująca do włoskich kampanili (wolno stojących dzwonnic). Wnętrze, utrzymane w ciepłych kolorach, sprawia wrażenie spokojnej elegancji. W ołtarzu głównym tryptyk z obrazem św. Mikołaja, ratującego rozbitków na morzu. Z boku kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej z cudownym wizerunkiem Madonny oraz relikwiami świętych. Okna zdobią XIX- i XX-wieczne witraże. Nad chórem znajdują się pięćdziesięciojednogłosowe organy z 1920 roku.
W Wiśle liczne są historyczne miejsca związane z ewangelicką przeszłością miasta. Na Bukowej ukrywa się tzw. leśny kościół z okresu prześladowań; na cmentarzu katolickim najstarszy jest nagrobek pastora Lehockiego; zachowała się willa ks.bpa Burschego; cennymi zabytkami są zabudowania parafii w Centrum czy cmentarz „Na Groniczku”. Ewangelicy jako pierwsi wznieśli w tym leśnym ustroniu swoją świątynię. Według historyków drewniany budynek musiał stać w centrum osady już w pierwszej połowie XVII wieku. I to właśnie ten kościół został protestantom odebrany przez komisarzy cesarskich podczas prześladowań w drugiej połowie XVII wieku. Wierni z Wisły pozostawali bez świątyni do końca XVIII stulecia. Możliwość budowy domu modlitwy (bez wieży i z dala od głównej ulicy) nadarzyła się dopiero po wydaniu przez cesarza Józefa II tzw. patentu tolerancyjnego w 1781 roku. Wkrótce, bo już w roku 1782, stanął w Wiśle skromny, drewniany kościółek i rozpoczęto tworzenie parafii. Po roku przy kościele zbudowano pierwszą szkołę wyznaniową, a w 1807 oddano murowaną plebanię. W pierwszej połowie XIX wieku wielkie zasługi dla rozwoju parafii położył ksiądz Michał Kupferschmid. Z jego inicjatywy powstały cmentarz i murowany kościół, który zachował się do dziś. Wierni mogli z niego korzystać już w 1838 roku, jednak wieżę dostawiono dopiero po prawie 30 latach. Świątynia zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz jest bardzo skromna. Białe wnętrze z emporami po bokach urozmaica jedynie ładny witraż za ołtarzem, przedstawiający Apostołów Piotra i Pawła. Cmentarz parafialny „Na Groniczku” jest najważniejszą wiślańską nekropolią. Pochowani zostali na nim m.in. Bogumił i Bogdan Hoffowie, ks. Michał Kupferschmid, Stanisław Hadyna, Artur Cienciała i Jan Sztwiertnia.
W Wiśle liczne są historyczne miejsca związane z ewangelicką przeszłością miasta. Na Bukowej ukrywa się tzw. leśny kościół z okresu prześladowań; na cmentarzu katolickim najstarszy jest nagrobek pastora Lehockiego; zachowała się willa ks.bpa Burschego; cennymi zabytkami są zabudowania parafii w Centrum czy cmentarz „Na Groniczku”. Ewangelicy jako pierwsi wznieśli w tym leśnym ustroniu swoją świątynię. Według historyków drewniany budynek musiał stać w centrum osady już w pierwszej połowie XVII wieku. I to właśnie ten kościół został protestantom odebrany przez komisarzy cesarskich podczas prześladowań w drugiej połowie XVII wieku. Wierni z Wisły pozostawali bez świątyni do końca XVIII stulecia. Możliwość budowy domu modlitwy (bez wieży i z dala od głównej ulicy) nadarzyła się dopiero po wydaniu przez cesarza Józefa II tzw. patentu tolerancyjnego w 1781 roku. Wkrótce, bo już w roku 1782, stanął w Wiśle skromny, drewniany kościółek i rozpoczęto tworzenie parafii. Po roku przy kościele zbudowano pierwszą szkołę wyznaniową, a w 1807 oddano murowaną plebanię. W pierwszej połowie XIX wieku wielkie zasługi dla rozwoju parafii położył ksiądz Michał Kupferschmid. Z jego inicjatywy powstały cmentarz i murowany kościół, który zachował się do dziś. Wierni mogli z niego korzystać już w 1838 roku, jednak wieżę dostawiono dopiero po prawie 30 latach. Świątynia zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz jest bardzo skromna. Białe wnętrze z emporami po bokach urozmaica jedynie ładny witraż za ołtarzem, przedstawiający Apostołów Piotra i Pawła. Cmentarz parafialny „Na Groniczku” jest najważniejszą wiślańską nekropolią. Pochowani zostali na nim m.in. Bogumił i Bogdan Hoffowie, ks. Michał Kupferschmid, Stanisław Hadyna, Artur Cienciała i Jan Sztwiertnia.
Wycieczki: Wisła zimą
W Wiśle liczne są historyczne miejsca związane z ewangelicką przeszłością miasta. Na Bukowej ukrywa się tzw. leśny kościół z okresu prześladowań; na cmentarzu katolickim najstarszy jest nagrobek pastora Lehockiego; zachowała się willa ks.bpa Burschego; cennymi zabytkami są zabudowania parafii w Centrum czy cmentarz „Na Groniczku”. Ewangelicy jako pierwsi wznieśli w tym leśnym ustroniu swoją świątynię. Według historyków drewniany budynek musiał stać w centrum osady już w pierwszej połowie XVII wieku. I to właśnie ten kościół został protestantom odebrany przez komisarzy cesarskich podczas prześladowań w drugiej połowie XVII wieku. Wierni z Wisły pozostawali bez świątyni do końca XVIII stulecia. Możliwość budowy domu modlitwy (bez wieży i z dala od głównej ulicy) nadarzyła się dopiero po wydaniu przez cesarza Józefa II tzw. patentu tolerancyjnego w 1781 roku. Wkrótce, bo już w roku 1782, stanął w Wiśle skromny, drewniany kościółek i rozpoczęto tworzenie parafii. Po roku przy kościele zbudowano pierwszą szkołę wyznaniową, a w 1807 oddano murowaną plebanię. W pierwszej połowie XIX wieku wielkie zasługi dla rozwoju parafii położył ksiądz Michał Kupferschmid. Z jego inicjatywy powstały cmentarz i murowany kościół, który zachował się do dziś. Wierni mogli z niego korzystać już w 1838 roku, jednak wieżę dostawiono dopiero po prawie 30 latach. Świątynia zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz jest bardzo skromna. Białe wnętrze z emporami po bokach urozmaica jedynie ładny witraż za ołtarzem, przedstawiający Apostołów Piotra i Pawła. Cmentarz parafialny „Na Groniczku” jest najważniejszą wiślańską nekropolią. Pochowani zostali na nim m.in. Bogumił i Bogdan Hoffowie, ks. Michał Kupferschmid, Stanisław Hadyna, Artur Cienciała i Jan Sztwiertnia.
Biała jest młodszą, polską siostrą śląskiego Bielska. Od połowy XVI wieku rozwijała się jako wioska starostwa lipnickiego, granicząc przez rzekę Białą z zamożnym miastem. Po wojnie 30-letniej zaroiło się w niej od protestantów, którzy uciekali przed prześladowaniami w monarchii Habsburgów; dzięki nim rozkwitło tutaj sukiennictwo. Wioska dorabiała się, by w roku 1723 otrzymać prawa miejskie. W wyniku pierwszego rozbioru Polski Biała stała się największym skupiskiem protestantów w austriackiej już Galicji. Jednak prawie do końca XVIII wieku bialscy protestanci nie mogli wznieść własnej świątyni. Co prawda układ rozbiorowy gwarantował im swobodę wyznania, ale dopiero cesarski patent tolerancyjny (z 1781 roku) przesądził o budowie zboru. Biała stała się jednym z siedmiu galicyjskich miast, które otrzymały pozwolenie na postawienie murowanego kościoła razem z dzwonnicą (po sąsiedzku, na Śląsku Cieszyńskim, długo jeszcze nie wolno było wznosić ewangelikom wież kościelnych). Prawie natychmiast powstała drewniana sala modlitw. W 1792 roku zaczęto stawianie budowli murowanej, według projektu inżyniera okręgu myślenickiego, Breuninga. Zastosował on rzadkie na tym terenie rozwiązanie wnętrza z emporami wzdłuż ścian bocznych. W 1798 roku dostojną, klasycystyczną świątynię oddano wiernym do użytku. W XIX wieku wnętrze kościoła ozdobiono również w stylu spokojnego klasycyzmu. Ołtarz w 1835 roku wykonał krakowski rzeźbiarz Joachim Kornecki. Uwagę przykuwają naturalnej wielkości postacie czterech ewangelistów. Wykonano je z drewna, a wyglądają jak alabastrowe. W centrum umieszczono obraz „Jezus w Ogrojcu”. Z ołtarzem doskonale komponuje się chrzcielnica z 1817 roku oraz ambona w kształcie łodzi, z roku 1833. W połowie stulecia zainstalowano organy, wykonane w opawskiej firmie Karola Kuttlera. W pobliżu świątyni warto odnaleźć tzw. starą szkołę (1782 r.) oraz nową szkołę (1870). Przy ulicy Piłsudskiego zachował się cmentarz z najstarszym w Bielsku-Białej nagrobkiem - pastora Jana Mizi - z 1801 roku.